Coraz więcej osób skłania się do spędzenia swojego cennego czasu, jakim jest urlop, w kraju odległym, egzotycznym i wręcz nieznanym przez przeciętnego zjadacza chleba. Ta niepohamowana ciekawość wznieca w nas płomień podróżowania i chęci poznania czegoś zupełnie nowego, a skoro żyjemy w pięknych czasach, gdy podróżowanie jest szybkie, a ceny odpowiednio dostosowane, często wybieramy kraj, który zachwyci nas swoją innością i codziennością, która jest zupełnie inna od naszej. Warto rzucić okiem na wyspy leżące na Pacyfiku, hawaje – wycieczki do tego stanu, należącego do USA, są coraz popularniejsze i pozwalają nam na nie tylko wylegiwanie się na gorących plażach z drinkiem w dłoni i tutejszą muzyką dobiegającą do naszych uszu. To o wiele większa gama atrakcji, niż moglibyśmy się spodziewać, chociaż na to nie wygląda. Wystarczy wejść w głąb życia tego wspaniałego miejsca, aby tylko poczuć wiatr w żaglach i rzucić się w wir rozrywki i poznawania tutejszych zwyczajów i życia na gorących piaskach tych wulkanicznych wysp.
Wyspy Hawajskie zostały odkryte i opisane po raz pierwszy przez znanego żeglarza, Jamesa Cooka, brytyjskiego żeglarza, który w 1778 roku dopłynął do wybrzeży wysp i był to pierwszy, udokumentowany kontakt cywilizacji spoza wyspy z tutejszymi tubylcami. Sam Cook poniósł tam śmierć podczas jednej ze swoich podróży, zaś Hawaje weszły w burzliwy okres historii, ponieważ były one świadkiem, gdy 7 grudnia 1942 Japończycy zaatakowali bazę Pearl Harbor, co oznaczało włączenie się Stanów Zjednoczonych do II Wojny Światowej. Pomimo strasznego okresu historii, dzisiaj ten Stan przyciąga niezliczoną rzeszę turystów, który wybierają sobie, jako docelowe miejsce wypoczynku, właśnie Hawaje – wycieczki na tutejsze wyspy są kojarzone z prawdziwym wypoczynkiem, a dla wielu są wręcz obowiązkowym miejscem odwiedzenia w czasie życia. Nie ma się czemu dziwić, ponieważ Hawaje zachwycają zwyczajami, kulturą, widokami, fauną oraz florą jakiej nigdzie indziej nie uświadczymy, ponieważ jest to największa wizytówka tego miejsca. Samych wysp, przynajmniej tych głównych, jest osiem: Hawai’i, Maui, Kahoʻolawe, Niʻihau, Kauaʻi, Oʻahu, Molokaʻi oraz Lānaʻi.
Kalākaua jest wyspą najczęściej odwiedzaną przez turystów oraz zamieszkuje ją najwięcej mieszkańców stanu. To właśnie tutaj znajduje się stolica stanu: Honolulu. Ze względu na swój klimat, miejsce to jest wybierane jako scenografia do wielu filmów, które później okazywały się kasowymi sukcesami. Tutaj też przyszło na świat wiele ważnych osobistości, jak Prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama. Na wyspie tej możemy ujrzeć historyczny Pearl Harbor czy odpocząć na plaży Hanauma, w cieniach palm.
Hawai’i, zwana również Big Island, jest, jak sama nazwa wskazuje, największą wyspą archipelagu. Jej zachodnia część pokryta jest pokryta wciąż aktywnymi wulkanami, które to dały życie wyspom, a wschód jest prawdziwą krainą deszczu. Znajdziemy się tutaj w Parku Narodowym Wulkany Hawai’i, który jest uznawany za dumę przez Hawaje – wycieczki krajoznawcze mają tutaj obowiązkowy postój!
Maui, jako trzecia co do wielkości i gęstości zaludnienia wyspa, ma równie wiele do zaoferowania, co swoje poprzedniczki. Utrzymująca się z rybołówstwa i turystyki, pozwala rozkoszować się gościom hodowanymi przez siebie owocami, pokaże nam prawdziwe plantacje drzew kokosowych, które pomimo swojej normalności zapierają dech w piersiach, a na deser zostawi Park Narodowy Haleakala, zachwycający swoim pięknem oraz pejzażami. Turyści mówią o niezapomnianych widokach i niespotykanych nigdzie indziej!
Jeżeli pragniecie odpocząć od zgiełku lub po prostu lubicie ciszę i spokój, należy odwiedzić wyspę Lanai, którą tak bardzo szczycą się Hawaje – wycieczki, które tu przyjeżdżają, oddają się tutaj relaksowi, nurkowaniu w jej turkusowych wodach oraz oddawaniu się widokom surowych klifów. Warto też pomówić z miejscowymi, którzy opowiedzą nam wiele ciekawych historii i legend, które, pomimo tego, że mogą okazać się nieprawdziwe, rozpalają płomień wyobraźni i ciekawości. Warto również odwiedzić „Ogród Bogów”, Keahiakawelo.
Molokaʻi, pomimo swojej niepozytywnej, wręcz strasznej historii, kiedy było to miejscem zsyłki dla nieuleczalnie chorych, trędowatych ludzi w 1860 r. i później, co oczywiście dawno się skończyło. Ta słabo zaludniona wyspa oferuje nam jeden z największych wodospadów świata, Oloʻupena, czy też największy klif na Ziemii, na którym to została rozegrana jedna z najsłynniejszych scen Parku Jurajskiego, a National Geographic umieścił wyspę na listę 111 wysp wartych zobaczenia!
Kaua’i to wyspa, która geologicznie jest pierwszą wyspą archipelagu Hawaje – wycieczki przyjeżdżają tutaj zobaczyć miasto Līhuʻe, jej wspaniałe, zielone tereny, które zyskują najwięcej magii, kiedy podziwiamy je z lotu ptaka. To wyspa dzikich ogrodów, na której cywilizacja nie odcisnęła tak silnego piętna, jak na innych wyspach archipelagu. Tereny wyspy przyciągnęły twórców takich filmów jak „King Kong” czy „Park Jurajski” właśnie ze względu na swoją dzikość i naturalne piękno, którego człowiek nie zaczął zmieniać po swojemu. Jeżeli szukacie spokoju i piękna odbieranego przez każdy zmysł, koniecznie odwiedźcie Kaua’i!
Niʻihau jest ostatnią, zamieszkaną wyspą archipelagu i często zwana jest „Zakazaną Wyspą”, ze względu na to, że jest to teren prywatny i osoby niezaproszone nie mają wstępu na jej teren. Nie znajdziemy tu bieżącej wody, elektryczności czy Internetu. Tutejsi, rdzenni Hawajczycy pielęgnują swoją kulturę i język, zajmując się wypasem owiec i bydła oraz wytwarzają tradycyjne, hawajskie ozdoby, tak często kojarzone z wyspami.
Chociaż Hawaje są odległą krainą, wręcz bajkową, wystarczy dobra oferta w jakimś biurze podróży, aby odwiedzić to miejsce chociaż raz w życiu. Swój urok, archipelag zawdzięcza chwilom pełnym relaksu, ciepłego powietrza i widokom, które definiują Hawaje – wycieczki w te rejony to wspaniały pomysł nie tylko na okres lata. Jeżeli szukasz miejsca, gdzie pozbędziesz się stresu, odkryjesz coś nowego i przede wszystkim, odpoczniesz od własnej, monotonnej codzienności, to chyba znalazłeś swój raj, ziemię obiecaną!